Wpadli do lodowatej wody
W gminie Wałcz, dwaj mężczyźni wpadli do wody, po tym jak weszli na zamarznięte jezioro. Na szczęście, w tym miejscu woda sięgała im po pas. Apelujemy o rozwagę.
W sobotę około godziny 16.00 dyżurny jednostki w Wałczu, otrzymał telefoniczną informację o tym, że dwóch mężczyzn, wpadło do jeziora w Strącznie. Na miejsce zdarzenia natychmiast udał się patrol. Kiedy policjanci dotarli na miejsce obaj mężczyźni byli na brzegu.
Jak się okazało, pod jednym z nich, zarwała się pokrywa lodowa i wpadł on po pas do jeziora. Żadnemu z nich nic się nie stało. Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność. Wchodzenie na zamarznięta wodę, nawet przy brzegu może zakończyć się tragicznie. Zwłaszcza, kiedy temperatura powietrza jest dodatnia lub panuje niewielki mróz.
To śmiertelne niebezpieczeństwo. Najlepiej nie ryzykować i w ogóle na lód nie wchodzić. A jeśli już, to unikać ujścia rzek, kanałów, ujęć wody czy pomostów. Niebezpiecznie bywa także przy brzegach, gdzie rosną trzciny i krzaki, a lód jest cieńszy i bardziej kruchy.
Jeśli jednak widzimy osobę tonącą, to powinniśmy jej pomóc wykorzystując to co mamy pod ręką: koc, kurtkę czy gałąź. - Możemy rzucić też gałąź. Pamiętajmy: nigdy nie idziemy do osoby w pionowej pozycji. Kładziemy się albo kulamy się, turlamy lub najlepiej pełzać na czworakach.
Jeśli jednak sami nie możemy pomóc, czym prędzej powinniśmy powiadomić jednostkę ratowniczą. W takich sytuacjach liczy się czas.
W naszym kraju rozpoczęły się ferie zimowe. Niebawem zaczną się w naszym województwie. Policjanci przed rozpoczęciem ferii będą prowadzić prelekcje w szkołach na temat bezpiecznego wypoczynku.
Mimo tego rozmawiajmy z dziećmi i przypominajmy o niebezpieczeństwach związanych z zabawami na zamarzniętej wodzie.