Aktualności

„Nie zatrzymał się do kontroli, bo miał coś na sumieniu”

Data publikacji 27.02.2019

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego jednostki w Wałczu, zatrzymali 34 letniego motorowerzystę. Kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej, prowadził pojazd będąc w stanie nietrzeźwości i na zakazie sądowym.

Około godziny 15.00 policjanci z wałeckiej drogówki, pełniący służbę w gminie Człopa na drodze krajowej K22, zauważyli jadącego motorowerzystę bez wymaganego kasku ochronnego na głowie.

Funkcjonariusze poruszając się nieoznakowanym radiowozem marki BMW, wysłali sygnał do zatrzymania się, jednak kierujący motorowerem marki Toros jechał dalej, nie reagując na polecenia policjantów. W związku z popełniony przestępstwem niezatrzymania się do kontroli drogowej, mimo wysyłania wyraźnych sygnałów do zatrzymania, policjanci ruszyli za motorowerzystą.

Niezatrzymanie pojazdu do kontroli jest jasnym sygnałem dla funkcjonariuszy, że kierowca ma coś na sumieniu. I właśnie tak było w przypadku 34 letniego kierowcy. Kiedy po chwili został on zatrzymany przez policjantów odpowiedział, że uciekał, bo jest pijany. Mało tego.

Nie dość, że urządzenie do pomiaru stanu trzeźwości wykazało u kierowcy blisko 2, 5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, to jeszcze w trakcie wykonywania dalszych czynności okazało się, że 34 latek prowadził pojazd mimo sądowego zakazu. Mężczyzna

odpowie za popełnione przestępstwa tj. prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także popełnione wykroczenie drogowe za co grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 oraz grzywna.

Policjanci przypominają:

art.178b kk „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

 

Powrót na górę strony